Tagi

Francja (1) Indonezja (30) Kambodża (3) Malezja (11) Tajlandia (6)

14 Nov 2011

Oddam nerkę za schabowego


Gado-gado

Kulinarnych przygód ciag dalszy.
Przyznajemy. Uwielbiamy jeść! Gdziekolwiek jestesmy próbujemy wszystkiego, nie zważając na skutki. Dziś jeden z takich eksperymentów zakończył się fiaskiem.
Gado-gado to jedna z najbardziej popularnych indonezyjskich potraw. Mieszanka surowych i gotowanych warzyw, podawana z sosem z orzechów arachidowych i krewetkowymi chipsami okazała się najgorszym daniem dekady. Za kazdym razem gdy kelner nie patrzył w nasza stronę, zawijałysmy co nieco w serwetki by oszczędzić sobie katuszy konsumpcji tego specyfiku.
Około 5 godzin zajęło nam wyganianie wspomnien o gado-gado z jamy ustnej, szczególnie upierdliwy okazał sie posmak sosu orzechowego. Próbujac wynagrodzić sobie ten feralny posiłek, postawiłysmy na rozpieszczanie innych zmysłów i udałysmy sie na spacer wzdłuż plaży w Kuta. Wśród błękitów nieba i wody marzyłyśmy o pierogach. I schabowym. Ze świeżymi ziemniaczkami i koperkiem. Zsiadłym mleku. I mizerii. Barszczyku Mamy Ewy i gołąbkach Mamy Gosi.
I przez te fantazje, o mało nie pożarłyśmy się wzajemnie!Om nom nom nom nom nom nom.







2 comments:

  1. Może po prostu knajpa była słaba? :)

    ReplyDelete
  2. Nie, to ten sos. Okropny sos!Widocznie nie na nasze podniebienia:)

    ReplyDelete